poniedziałek, 3 grudnia 2012

Dear Diary.... O blogach słów kilka.

W naukowym światku blog nie cieszy się zbytnią popularnością i chyba jeszcze sporo czasu upłynie zanim ta forma przekazu treści zacznie być traktowana na równi chociażby z popularnonaukowymi tekstami w wersji drukowanej. A szkoda. Szkoda, gdyż w sieci pojawia się coraz więcej blogów naukowych, ukierunkowanych tematycznie, które umiejętnie wykorzystane mogą stanowić równoważne z drukowanym źródło informacji, bądź przyczynek do pogłębienia badań nad poruszonymi kwestiami. Autorzy blogów to pasjonaci, co nie pozostaje bez wpływu na jakość przekazywanych informacji. Blogi branżowe najczęściej nie powtarzają oczywistych treści, ale skupiają się na tym co dla danej dziedziny nowe, ciekawe. Kolejne posty są efektem dodatkowej pracy autorów, co ważne: pracy, która nie wlicza się do dorobku naukowego, pracy niepunktowanej. Badacz powodowany jest więc niczym innym, jak tylko szczerą chęcią podzielenia się swoim odkryciem - znaleziskiem - z czytelnikami.

Niewątpliwie jedną z ciekawiej prowadzonych działalności tego typu jest blog Łukasza Kozaka. Mediewista, absolwent warszawskiego MISH, przeterminowany doktorant Wydziału Historycznego UW, człowiek średniowiecza (i renesansu), potrafiący zachować zdrowe proporcje między życiem codziennym a fascynacją tym co było, obecnie także pracownik Biblioteki Narodowej, na swoim blogu i na facebook'owym profilu zamieszcza co ciekawsze sceny ze średniowiecznych iluminacji. Konwencja bloga zdejmuje ze średniowiecznych obrazów religijny ciężar. Łukasz Kozak świadomie wybiera obrazy nijak mające się do stereotypowego wyobrażenia o wiekach średnich. Dominuje nagość, sprośność, sceny ilustrujące jakże ludzką stronę życia mnichów, zdobiące marginesy psałterzy lub sprytnie wkomponowane w ornamentalną bordiurę... W każdym poście pojawia się krótka informacja o pochodzeniu obiektu, często odnośnik do strony internetowej.


Gorleston Psalter, England 14th century. BL, Add 49622, fol. 124r.
Za: http://discardingimages.tumblr.com/post/35714889268/monkey-goatse-2-gorleston-psalter-england-14th

Godnym polecenia jest anglojęzyczny blog BibliOdyssey prowadzony przez użytkownika peycay od 2005 roku. W kolejnych postach opisywane są zarówno nowe publikacje z zakresu szeroko pojętej sztuki, jak i cykle graficzne, pojedyncze grafiki, manuskrypty. Szczególnie wartościowa jest lista zasobów, z których korzystano przy tworzeniu serwisu (adresy bibliotek, gabinetów rycin itp.).

Wartościowym miejscem jest też blog doktoranta historii sztuki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu Art Histery. Luźne zapiski o poskramianiu sztuki. Autor publikujący jako Georgi Gruew w dużej mierze zajmuje się wielką sztuką nowożytności. Choć podejmuje tematy znane z wykładów kursowych rozbudowuje ich treść o anegdoty, plotki itp. Stara się odtworzyć ikonosferę każdego opisywanego dzieła, opowiada o tym, co zwykle nie jest wymagane na egzaminie, ale co sprawia, że obraz zaczyna do nas mówić...

Osobom zajmującym się sztuką najnowszą i jej krytyką polecam blog Magdaleny Ujmy z Lublina. Jest to trzeźwe spojrzenie "Krytyka sztuki na skraju załamania nerwowego" na kondycję współczesnej twórczości (produkcji?) artystycznej. Magdalena Ujma informuje czytelników o większości kulturalnych wydarzeń miasta, recenzuje, poleca, ale i przestrzega.






2 komentarze:

  1. Sztuczny Historyku,

    uwielbiam http://discardingimages.tumblr.com/
    Już dłuższą chwilę mam go w obserwowanych na tumblrze, ja nie wiem, skąd prowadzący znajduje takie rzeczy. Będę się przyglądać podanym linkom, lubię czas popatrzeć na ładne "obrazki", a jeszcze jak ktoś coś sensownego dopisze, to już sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.gotmedieval.com/ - jeszcze jeden bardzo przyjemny blog o średniowiecznej tematyce. A na Facebooku bardzo prężnie działa http://www.facebook.com/pages/Tajne-Stowarzyszenie-Jawnych-Przeciwnik%C3%B3w-Barokizowania-Budowli-Gotyckich/118497041534001?ref=ts&fref=ts, które uważam za absolutnie uroczą inicjatywę :)

    OdpowiedzUsuń